czwartek, 31 stycznia 2013

Pogoda mnie zmyliła

Rano było paskudnie - wiatr, czarne chmury na niebie. 
Ostatnio parę razy zrobiłam z siebie twardziela i popełzłam do pracy piechotą, mimo masakry pogodowej. Dziś, pomna wichury i ulewy nocnej, skapitulowałam i wzięłam auto.
Bo miałam przeczucie, a nawet Przeczucie.
I co? I oczywiście się przejaśniło, pogoda wręcz wiosenna. Tylko wiatr gwiżdże.

Chyba dziś będę hula-hopać co najmniej 30 minut. 
Jako zadośćuczynienie czy coś... ;]

6 komentarzy:

  1. o nieee... ja tez dziś auto wzięłam, bo piździawa jak cholera. Do tej pory pada, wieje co raz w to rożne strony....
    A od miesiąca już na pieszko zasuwaliśmy w te mrozy.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas jest jesienna masakra, strach wyjść bez samochodu, bo można odlecieć dosłownie...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również hula - hopam :-) jakiego koła używasz??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mam takie ogromniaste drewniane, produkcji chyba DDR ;]
      Hula się doskonale :)

      Usuń
  4. Ta pogoda to zdradliwa teraz. Całą zime się trzymałam, a tu wiatr trochę powiał i grypa :/

    OdpowiedzUsuń