sobota, 8 września 2012

Eee...

Jakoś tak spadło mi zainteresowanie odwielorybianiem. 
Pewnie dlatego, że stres mnie zżera, heh... 
Do tego muszę zacząć jeździć do pracy autem, więc codzienny ruch ulegnie drastycznemu ograniczeniu. Martwię się tym trochę. Sama nie wiem... Jak mnie energia zacznie rozpierać, to może zacznę biegać albo coś? Kijki może? Tylko szkoda, że nie mam towarzystwa do takich działań...