Aaaa... bo wczoraj ambitnie pobiegłam. Po paru dniach przerwy. Pogoda była do doopy, a ja wciąż na antybiotyku. Ale pobiegałam, bom ambitna. I zdrowa się poczułam. I nogi już prawie mnie nie bolały.
Skutek? Ból gardła. Cholerny ból gardła. Grrr...
Wniosek więc jak w tytule, wzdech...
Znam ten grzech:/ Kiedyś też tak się zawzięłam i pobiegłam. Skończyłam w łóżku z anginą. Zdrowia życzę:))
OdpowiedzUsuń