piątek, 31 maja 2013

Odbój

Ból gardła przerodził się w pełnowymiarowe przeziębienie. Katar, osłabienie ogólne...
No lipa straszna.
Na dodatek na dworze pogoda raczej jesienna... :/
Obecnie więc nie biegam.
Dobrze, że z choroby wyłażę.Wczoraj miałam chyba jakieś przesilenie, bo prawie cały dzień przespałam. Ale dziś jest o niebo lepiej.
Życzcie mi zdrowia... :]

3 komentarze: