Wczoraj nie biegałam, bo byłam w cyrku z córcią :) Wróciłam zmęczona, jakbym kopała rowy, heh... ;)
Dziś też nie wiem, czy wyjdę, bo mam okrutne zapalenie ucha. Przeszkadza żyć :/ Dziś poszłam do lekarza i dostałam oczywiście antybiotyk, więc nie ukrywam, że czuje się średnio...
Do roboty :) buty na nogi i jazda.
OdpowiedzUsuń